- 10 października 2011
Grupa 5
Zakończyliśmy III i ostatni etap projektu, podczas którego dzieci wykonywały prace plastyczne z różnych materiałów.
Nagraliśmy również filmik, w którym Biedronki pozdrawiają naszych partnerów z różnych państw.
Prace i nagranie można oglądać tutaj: Galeria projektu
BIEDRONKI biorą udział w projekcie pn. OBJECT ART w ramach międzynarodowego programu eTwinning.
Projekt polega na odkrywaniu swojej kreatywności oraz wykorzystywaniu różnorodnych przedmiotów w celu stworzenia interesujących prac plastycznych.
———————————————————————————————————————————————–
Piosenki zimowe
„Wszystkie dzieci kochają Mikołaja”
Wszystkie dzieci Mikołaja kochają,
Wszystkie dzieci na niego czekają,
Moc prezentów każdemu przyniesie,
Każde dziecko z prezentów się cieszy.
A Mikołaj, choć siwą ma brodę,
To wśród dzieci wciąż czuje się młodo,
Wszystkie głaszcze po twarzach,
Prezentami obdarza
I o każdym pamięta w te święta.
PIOSENKA – Gwiazdeczki
Nocą z wysokiego nieba
Posypały się gwiazdeczki
I spadając wprost na ziemię
Wirowały w rytm poleczki
Ref. La, la, la,la wirowały w rytm poleczki
Zobaczyły to śnieżynki
Srebrnym blaskiem zaiskrzyły
I tak jak małe gwiazdeczki
Też wesoło zatańczyły.
Ref. La, la, la,la wirowały w rytm poleczki
Złoty księżyc zadziwiony
Patrzy z góry z każdej strony
Potem z nieba zszedł nad rzeczkę
By zatańczyć też poleczke
Ref. La, la, la,la wirowały w rytm poleczki
Kiedy wszyscy się spotkali
Obok zamarzniętej rzeczki
Połączyli swoje ręce
Tańcząc razem w rytm poleczki
Ref. La, la, la,la wirowały w rytm poleczki
——————————————————————————————————————-
Piosenki wrześniowe
Przedszkole – drugi dom
1. Gdy dzień wstaje i wita świat,
ranną porą wstaję i ja.
Mama pomaga ubierać się,
do przedszkola prowadzi mnie.
Ref. Ja chodzę tam co dzień,
obiadek dobry jem,
a po spacerze w sali
wesoło bawię się,
kolegów dobrych mam,
nie jestem nigdy sam,
przedszkole domem drugim jest.
2. Czasem rano trudno mi wstać.
Chciałoby się leżeć i spać,
lecz na mnie auto czeka i miś.
W co będziemy bawić się dziś?
Ref. Ja chodzę tam co dzień…
3. Zamiast mamy Panią tu mam,
bardzo dużo wierszyków znam.
Śpiewam i tańczę, wesoło mi
i tak płyną przedszkolne dni.
Ref. Ja chodzę tam co dzień…
Temat tygodnia: Z końca świata, czy zza ściany, to przyjaciel nasz kochany
1. Zabawa na powiatnie
https://www.youtube.com/watch?v=0PrxfkElRKc
2. Prezentacja mapy Polski, Europy i globusa
Rodzic pokazuje dziecku mapę Polski. Wspólnie z dzieckiem próbuje odnaleźć i wskazać Morze Bałtyckie, większe miasta, rzeki, jeziora i góry. Rodzic zwraca uwagę na kolory na mapie, tłumacząc, ze każdy kolor ma określone znaczenie: zielony oznacza niziny, żółty – wyżyny, brązowy – góry.
Następnie pokazuje dziecku mapę Europy. Wspólnie wymieniają nazwy wybranych państw, rysują kontur map po śladzie. Rodzic wyjaśnia do czego służy mapa, a do czego globus, który jest kulistym modelem Ziemi. Dziecko przy pomocy rodzica odszukuje położenie Polski na mapie i na globusie. Rozmawiają wspólnie o państwach sąsiadujących z Polską.
3. Zabawa ruchowa połączona z ćwiczeniami oddechowymi „Siedmiomilowe buty”
Rodzic rozmawia z dziećmi o tym, co w czasie wakacji można robić nad morzem, a co w górach. Następnie zachęca dziecko, aby wyobraziło sobie, że ma siedmiomilowe buty, dzięki którym może szybko przemierzać całą Polskę. Dziecko maszeruje po pokoju wielkimi krokami i obserwuje rodzica stojącego przed mapą Polski. Jeśli rodzic pokaże góry, dziecko naśladuje ruchem i gestem wspinanie się po górach (podnosi wysoko nogi, pochyla tułów) albo jazdę na nartach. Jeśli pokaże morze, naśladuje pływanie, nurkowanie, budowanie zamków z piasku. Gdy rodzic przerywa wskazywanie miejsc na mapie, odpoczywa – staje na palcach, bierze głęboki wdech, przeciaga się i opuszcza ręce, wypuszcza jednocześnie powietrze z płuc. Na sygnał rodzica znów przemierza pokój wielkimi krokami.
4. Słuchanie wiersza W. Fabera ,,Dzieci świata”
W Afryce w szkole na lekcji,
Śmiała się dzieci gromada,
Gdy im mówił malutki Gwinejczyk,
Że gdzieś na świeci śnieg pada.
A jego rówieśnik Eskimos,
Tez w szkole w chłodnej Grenlandii,
Nie uwierzył, że są na świecie
Gorące pustynie i palmy.
Afryki, ani Grenlandii
My także jak dotąd nie znamy,
A jednak wierzymy w lodowce,
W gorące pustynie, w banany.
I dzieciom z całego świata,
chcemy ręce uścisnąć mocno
i wierzymy, że dzielni z nich ludzie,
jak i z nas samych wyrosną.
5. Rozmowa na temat wiersza:
– z czego śmiały się dzieci afrykańskie i dlaczego?
– gdzie mieszkają Eskimosi?
– o czym nie wiedziały eskimoskie dzieci?
– co łączy dzieci na całym świecie?
6. Oglądanie filmiku „Dzieci z różnych stron świata”
https://www.youtube.com/watch?v=lXXsAajTMw8
Po obejrzanym flmie rodzic zadaje pytanie: Co różni, a co łączy dzieci na całym świecie? Dziecko na podstawie filmiku wypowiada się na temat podobieństw i różnic w wyglądzie dzieci z różnych stron świata. Powinno zwrócić uwagę na kolor włosów, karnację, wzrost, sylwetkę, nastrój. Rodzic zadaje pytania: Dlaczego jedne dzieci są wesołe, a inne smutne? Jak możemy pomóc tym, które wyglądają na smutne? Z jakich krajów mogą pochodzić te dzieci?
7. Zabawa muzyczno – ruchowa do piosenki „Simama ka ruka ruka”
https://www.youtube.com/watch?v=o8Nxcp8maYo
8. Opowieść ruchowa „W indiańskiej wiosce”
Rodzic opowiada, pokazując odpowiednie ruchy ilustrujące jego opowieść. Dziecko go naśladuje:
„Dawno, dawno temu żyło sobie Indiańskie plemię Tiki-Taka. Indianie z tego plemienia mówili swoim własnym językiem, na przykład witali się tak (rodzic przykłada prawą rękę do serca i odchyla ją zataczając półkole, mówiąc:Wingapo! (czyt. Łingapo – dzieci powtarzają)
Plemię to mieszkało w ogromnych namiotach, które nazywano tipi. (dziecko wchodzi pod chustę/koc)
W środku namiotów paliło się ogniska, przy których w mroźne wieczory można było ogrzać swoje ręce. (dziecko wyciąga ręce do środka, chcąc je ogrzać przy ognisku)
Tej nocy, odbywała się właśnie narada plemienia. Indiański wódz z wielkim pióropuszem na głowie, obwieścił, że w wiosce kończą się zapasy jedzenia i czas wyruszyć na polowanie. Wszyscy Indianie zatem wyszli z tipi i wsiedli na swoje konie mustangi. (dziecko wychodzi spod chusty i udaje, że wsiada na konia; koń trochę się wierci, ale na szczęście udaje się zapanować nad sytuacją) Indianie żegnają się z rodziną… (dziecko posyła w powietrzu całuski we wszystkie strony)… i wyruszają na polowanie… (dziecko siada na podłodze i uderza dłońmi o kolana imitując dźwięk stukotu kopyt; można dziecko bardziej rozruszać mówiąc, że pokonujemy przeszkody – podnosimy ręce wysoko do góry, jedziemy przez błoto – lekko stukamy dłońmi o policzki, potem przez szuwary – pocieramy dłońmi o siebie) … aż dotarli na miejsce! Zeskoczyli z koni i rozglądają się we wszystkie strony, gdzie czai się jakiś bizon. (pokazuje ruch zsiadania z konia i rozgląda się dookoła) Nagle Indianin Sokole Oko, zauważył, że coś przemknęło mu przed oczyma i wszyscy Indianie zaczęli po cichutku skradać się w tamtym kierunku. (dziecko skrada się w kierunku pokazanym przez rodzica) Udało się znaleźli bizona! Teraz wszyscy wyciągają łuki, naciągają je i oddają pierwszy strzał, drugi i trzeci! (dziecko naśladuje wykonywanie strzału z łuku)Bizon upolowany! W wiosce zapanowała wielka radość. (dziecko skacze z radości)
Po opowieści można zadać kilka pytań, by sprawdzić co dziecko zapamiętało:
– jak witali się Indianie?
– jak nazywały się namioty, w których mieszkali?
– co nosił na głowie Indiański wódz?
– na co polowali Indianie?
9. Nauka piosenki „Jesteśmy dziećmi”
Muzyka: https://www.youtube.com/watch?v=7K3_mSb1zRQ
Tekst:
1. Czy jesteś z Afryki,
Czy też z Ameryki,
Nie jest ważne gdzie mieszkamy,
Bo jesteśmy tacy sami.
Ref: Jesteśmy dziećmi! Chcemy miłości!
Jesteśmy dziećmi! Chcemy radości!
Chcemy by często tulono nas
I żeby miło płynął nam czas.
2. Czy mówisz po polsku,
Czy też po japońsku,
Wszyscy dobrze rozumiemy,
Czego tak naprawdę chcemy.
Ref: Jesteśmy dziećmi! Chcemy miłości!
Jesteśmy dziećmi! Chcemy radości!
Chcemy by często tulono nas
I żeby miło płynął nam czas.
10. Praca plastyczna „Planeta ziemia”
Potrzebne materiały:
– balon,
– gazeta (pocięta w pasy – papier nie może być śliski),
– klej typu wikol lub klej przygotowany na bazie mąki i wody (wystarczy wymieszać mąkę z wodą w proporcjach 1:1 i zagotować na małym ogniu),
– wydrukowana mapa świata.
Balon należy nadmuchać i zawiązać. Nadmuchany balon smarujemy klejem i nakładamy warstwę pociętej w pasy gazety. Na obklejony balon nakładamy kolejną warstwę kleju i kolejne pasy pociętej gazety. W ten sposób nakładamy kilka warstw gazety (około 5-6), aby po wyschnięciu kula ziemska była twarda. Kulę zostawiamy do wyschnięcia na co najmniej 24 godziny. Po wyschnięciu przyklejamy mapę świata. Następnie ozdabiamy naszą ziemię: malujemy balon niebieską farbą i zieloną. Wycinamy dzieci świata i doklejamy do ziemi.
Ciekawe propozycje gier i zabaw związanych z tematem „Dzieci z różnych stron świata”
Zabawa ćwicząca pamięć i spostrzegawczość „Podróż”
https://view.genial.ly/5ec91b27ad9c9e0d8e207940
Ćwiczymy spostrzegawczość „Dzieci świata”
https://view.genial.ly/5eca59e2f3aac90d34a37c23
Układamy rytmy „Dzieci świata”
https://view.genial.ly/5ecec2cd95a58b0d8d8c7e03
Znajdź pare „Dzieci z różnych stron świata”
https://wordwall.net/pl/resource/2533050/dzieci-z-r%C3%B3%C5%BCnych-stron-%C5%9Bwiata
…………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Temat tygodnia: Bukiet, prezent i cukierki, dziś rodziców dzień jest wielki
1. Wprowadzenie do tematu zajęć wierszowaną zagadką
„Kto nas kocha tak jak nikt i ochrania całym sercem?
I do kogo można przyjść z każdym smutkiem jak najprędzej?
Kto jest zatroskany, kiedy chorujemy
lub kiedy złe stopnie do domu niesiemy?
Kto zdarte kolana wciąż pielęgnuje
I na dobranoc słodko całuje?” (mama i tata)
2. Zabawa dramowa do opowiadania Anny Surowiec „Rodzinka”
Rodzic czyta opowiadania, a dziecko w trakcie prezentacji opowiadania odgrywa role poszczególnych członków rodziny
W pewnym domu rodzice mieszkają,
którzy małego synka i malutką córeczkę mają.
Mama jest dumna ze swoich dzieci,
tata zaś dzieciom przykładem świeci.
Cieszy się dziadek, że ma już wnuka,
cieszy się babcia, że wnuczkę ma.
Dziadek i babcia wnuki kochają
i prezentami je rozpieszczają.
Dziadek książeczki ciągle kupuje,
babcia zaś smaczne obiadki gotuje.
Jest w tej rodzince też kot i pies.
Kot lubi mleko, pies kości je,
choć razem żyją, to kłócą się.
Mama hałasem się denerwuje,
córeczka płacze, a wtedy tata do akcji wkracza.
Zabiera psa do parku na spacer,
a w wózku wiezie też dwoje dzieci.
Jest piękna pogoda, słoneczko świeci,
na placu zabaw bawią się dzieci.
Potem do domu wszyscy wracają,
jak było w parku opowiadają.
Cała rodzinka wesoła jest
i na przygody gotowa też.
3. Rozmowa na temat opowiadania
– wymień członków rodziny występujących w opowiadaniu. (tata, mama, syn, córka, babcia, dziadek).
– jak nazywa się mama i tata? (rodzice)
– jakie są dzieci w tej rodzinie? (córka, syn)
– kto jeszcze mieszka razem z rodziną? (pies, kot)
– kto to są wnuki?
4. Oglądanie prezentacji „Moja rodzina”
https://www.youtube.com/watch?v=LAKgnWNLMlg&t=214s
5. Zabawa słowna „Kto jaką rolę pełni w rodzinie”
– mama i tata to moi ………. (rodzice)
– ja dla swojej mamy jestem ………. (synem, córką, dzieckiem)
– ja dla swojego taty jestem ………. (synem, córką, dzieckiem)
– mama mojej mamy to moja ………. (babcia)
– tata mojej mamy to mój ………. (dziadek)
– rodzice mojej mamy to moi ………. (dziadkowie)
– mama mojego taty to moja ………. (babcia)
– tata mojego taty to mój ………. (dziadek)
– rodzice mojego taty to moi ………. (dziadkowie)
– ja dla mojej babci i dziadka jestem ………. (wnuczką, wnukiem)
6. Układanie puzzli
https://puzzlefactory.pl/pl/puzzle/graj/dla-dzieci/240171-dzie%C5%84-rodziny
7. Zabawa naśladowcza „Jak wygląda moja mama?”
Dziecko stoi i udaje, że jest malarzem, który maluje portret mamy/taty. Wykonuje w powietrzu ruchy raz jedną, raz drugą ręką. Osoba dorosła instruuje dziecko, którą część ciała mamy/taty teraz maluje. Na przykład: „Malujemy buzię – buzia jest okrągła (rysujemy w powietrzu koło). Są na niej oczy, usta (mama się uśmiecha) i nos. Teraz malujemy mamie włosy. Pamiętaj, że włosy mogą być krótkie lub długie, proste lub kręcone itd.”
8. Zabawa paluszkowa „Jadą goście”
https://www.youtube.com/watch?v=aPftSzwHAl0
9. Zabawa dydaktyczno-matematyczna „Co się dzieje w domu?”
Rodzic opowiada krótkie historyjki o różnych rzeczach, które znajdują się w domu, jednak nie
podaje ich liczby tylko pokazuje je na ibrazkach np. Dziś do Jagódki przyszli znajomi. Było bardzo gorąco na dworze i mama Jagódki poczęstowała ich sokiem. Przyniosłą dla każdego gościa po jednej szklance. Policzcie, ile było szklanek. Jeśli dzieci podczas wykonywania tego zadania mają kłopot z liczeniem, mogą ułożyć przed sobą odpowiednią liczbiczbę liczmanów (kasztanów, patyczków, fasolek) i próbować je policzyć. Ważne jest aby za każdym razem po przeliczeniu przedmiotów rodzic zaakcentował ostatni liczebniki zapytał: Ile było wszystkich szklanek?
10. Nauka piosenki „Moja wesoła rodzinka”
Muzyka: https://youtu.be/9CAEhPUDlA4
Tekst:
My rodzinę dobrą mamy
Zawsze razem się trzymamy.
I choć czasem czas nas goni,
My jak palce jednej dłoni.
Ref : Mama, tata, siostra, brat
I ja to mój mały świat.
Dużo słońca, czasem grad
To wesoły jest mój świat.
Mama zawsze kocha czule,
Ja do mamy się przytulę.
W bólu, żalu i rozterce,
Bo mama ma wielkie serce.
Z tatą świetne są zabawy,
Z nim świat robi się ciekawy
Tata ma pomysłów wiele,
Jest najlepszym przyjacielem.
Gdy napsocę i nabroję,
Siedzę w kącie, bo się boję.
Tata skarci, pożałuje,
a mamusia pocałuje.
Kiedy nie ma taty, mamy,
Wszyscy sobie pomagamy.
I choć sprzątać nie ma komu,
Jest wesoło w naszym domu.
11. Praca plastyczna „Moja rodzina”
Na kartonie A5 naklejamy wycięte koło. Do niego doklejamy kolorowe płatki (narysowane wcześniej i wycięte przez dziecko). Na każdym płatku umieszczamy portret (koło z kartonu, włosy – wełna, włóczka, elementy twarzy dorysowane mazakiem). Każdego członka rodziny podpisujemy w małych papierowych chmurkach (może zrobić to rodzic)
……………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Temat tygodnia: Wybrać zawód – trudna sprawa, dla nas jeszcze to zabawa
1. Wprowadzenie do tematu zajęć piosenką Wujka Ogórka „Zawody”
https://www.youtube.com/watch?v=u_2RTNZvFrc
2. Słuchanie opowiadania W. Widłaka „A ja będę….”
Wiedziałem oczywiście, że dorośli pracują, ale nie miałem pojęcia, że robią tyle ciekawych rzeczy. Zaczęto się od tego, że dziś do przedszkola przyszedł tata Antosia. Przyszedł wcale nie po to, żeby odprowadzić Antosia, ani nie po to, żeby go odebrać, tylko po to, żeby opowiedzieć o swojej pracy. Miał na sobie bardzo ładne ubranie i czapkę. Okazało się, że jest …Nigdy w życiu nie uda się wam zgadnąć! Pilotem! Lata wielkim samolotem i przewozi ludzi do dalekich krajów. Lata o wiele wyżej i dalej niż ja wtedy, gdy leciałem na latawcu! Tata Antosia pokazywał zdjęcia. Na jednych stał przed samolotem, na innych siedział w środku przed mnóstwem kolorowych światełek i zegarów, a na kolejnych fotografiach był w tych różnych dalekich miejscach, do których udało mu się dolecieć. Potem wszyscy koniecznie chcieli zrobić sobie zdjęcie z tatą Antosia, a niektórym udało się nawet przymierzyć jego czapkę. Mnie też, bo Antoś mi ją włożył, ale niestety była trochę za duża. Kiedy tata Antosia już poszedł, zacząłem się zastanawiać, czy mógłbym kiedyś zostać pilotem. Latać wyżej niż ptaki i przewozić ludzi do dalekich krajów… Zapytałem o to Sebka i Jagódkę.
— No, nie wiem — odpowiedział Sebek — Dorośli pasażerowie mogliby się dziwić, gdyby cię zobaczyli w kabinie pilota. I chyba nie ma takich małych mundurów, które by na ciebie pasowały…
Zmartwiłem się trochę i choć starałem się niczego po sobie nie pokazywać, Jagódka od razu zauważyła…
— Nie martw się, Nijaczku — powiedziała — Przecież nie musisz zostać pilotem, żeby latać samolotami. A poza tym jest jeszcze wiele ciekawych zawodów. Ja na przykład chciałabym zostać pielęgniarkq, jak mama, i pomagać chorym dzieciom.
— A ja chciałbym się nauczyć naprawiać samochody — powiedział Sebek — jak nasz wujek. Wujek mówi, że na razie umiem nieźle wszystko rozkręcić, więc teraz muszę się tylko nauczyć, jak to wszystko poskręcać…
— Jeszcze niedawno mówiłeś, że chcesz pracować w banku, jak tata! — zdziwiła się Jagódka.
— Rzeczywiście — przypomniał sobie Sebek. — Hmm … Gdybym już poskręcał te samochody, może mógłbym potem popracować w banku ?
A ja zacząłem się zastanawiać, kim mógłbym zostać — pilotem, mechanikiem samochodowym (bo tak się nazywa ten naprawiacz), a może pielęgniarką? Policjantem, nauczycielem albo kaskaderem? Zaraz, zaraz, a może wy mi coś podpowiecie? Czy wiecie już, kim chcielibyście zostać?
3. Pogadanka na temat opowiadania:
– Kim był tata Antosia?
– Co robi pilot?
– O jakich zawodach marzyli bohaterowie opowiadania?
4. Zabawa logopedyczna „Języczek kominiarz”
Rodzic opowiada, demonstruje i kontroluje; dziecko wykonuje ćwiczenia aparatu artykulacyjnego.
Języczek – kominiarz lubi swoją pracę i stara się wykonywać ją starannie. Codziennie rano szeroko otwiera swoją torbę i sprawdza, czy wszystkie narzędzia są na swoim miejscu. Dzieci mocno opuszczają żuchwę, jak przy wymawianiu głoski „a”. Zamyka na suwak i uśmiecha się. Buzia zamknięta, wargi złączone – uśmiech. Bierze jeszcze okrągłą, długą szczotkę. Wargi ułożone w ryjek i wysunięte do przodu (jak przy „u”). Teraz może rozpocząć pracę. Pierwszy komin jest bardzo wysoko. Języczek wspina się po drabinie. Język stara się dotrzeć do nosa, wspina się pomału od zębów poprzez wargę jak najwyżej. Drugi komin – dużo niżej. Język maksymalnie wysuwa się na brodę. Teraz nasz kominiarz bierze szczotkę i czyści kolejny komin – od środka. Język pomału „szoruje” górne zęby od wewnętrznej strony. Podobnie dolne. A teraz musi wyczyścić zewnętrzne ścianki komina. Język szoruje zewnętrzną powierzchnię zębów – najpierw górnych, potem dolnych. I jeszcze brzegi komina. One też muszą lśnić! Język przesuwa się powoli ruchem okrężnym po krawędziach górnych i dolnych zębów – kilka kółek. Czyżbym zapomniał o którymś kominie? Języczek rozgląda się. Język przesuwa się do lewego kącika ust i do prawego – na zmianę. Uff, wszystkie kominy czyste! Teraz czas na odpoczynek i drugie śniadanie. Dzieci naśladują zdecydowane ruchy żucia – ruszanie szczęką.
5. „Zawody” – rozwiązywanie zagadek słowno – obrazkowych
https://www.youtube.com/watch?v=hjDKoBQYr7U&t=4s
6. Zabawa naśladowcza „Chciałam/chciałem zostać…”
Rodzic rozpoczyna zabawę mówiąc np.Chciałam zostać kierowcą, więc kupiłam sobie samochód. Do swojej wypowiedzi dodaje gest ilustrujący, w jaki sposób porusza się dane urządzenie lub jak je się wykorzystuje. Dziecko powtarza zdanie rodzica i dodaje swoje, np.Chciałam zostać kierowcą, więc kupiłam sobie samochód. Chciałam zostać tancerką, więc kupiłam sobie buty do tańca. Kolejna osoba powtarza gest i zadanie wykonane wyłącznie przez poprzednika i dodaje swoje.
7. Zestaw ćwiczeń gimnastycznych w formie toru przeszkód. „Spacer po dachu”
Rodzic przygotowuje tor przeszkód i po kolei objaśnia dziecku, co należy wykonać na każdym stanowisku:
1. „Wejście na dach” – skoki obunóż między szczeblami drabinki, ułożonej ze skakanek/sznurków.
2. „Spacer po dachu” – przejście stopa za stopą po rozciągniętej skakance.
3. „Wyjście z komina” – przełożenie szarfy/sznurka wzdłuż ciała od głowy do stóp.
4. „Czyszczenie komina” – wyjęcie z kosza czterech woreczków/piłek i wrzucenie ich do drugiego kosza, umieszczonego w odległości 2–3 m.
5. „Kot na dachu” – slalom na czworakach między pluszakami.
6. „Zjazd z dachu” – poślizg na ławce w leżeniu przodem.
Przejście przez tor przeszkód można powtórzyć, zaczynając od stacji końcowej.
8. Zabawa edukacyjna z kartą pracy „Co jest komu potrzebne?”
9. Praca plastyczna „Jestem architektem, projektuję swój dom”
Rodzic prosi dziecko aby narysowało swój wymarzony dom, następnie na arkuszu szarego papieru dziecko rysuje ulice, wycina swój dom i nakleja na wybranej ulicy. Można dorysować drzewa i przejścia dla pieszych oraz wymyśleć nazwę swojego osiedla.
—————————————————————————————————————————————————————————
Może ktoś skorzysta, ciekawe pomysły jak już Wam ich brakuje :
https://zh-cn.facebook.com/1986DIY/videos/2780296902095733/
—————————————————————————————————————————————————————-
Tematyka tygodnia : Ruch tu wielki, dżwieków moc, z traw na łące miękki koc
1. Ogladanie filmu przyrodniczego „Okiem owada”
https://vod.tvp.pl/video/domowe-przedszkole,okiem-owada,44877
2. ,,Pszczoły i kwiaty” – zabawa ruchowa przy muzyce
Na podłodze rozkładamy wcześniej zerwane kwiaty lub zrobione przez dziecko z papieru. Dziecko naśladuje pszczołę, porusza sie między kwiatami w rytm muzyki odtwarzanej z płyty. Kiedy muzyka cichnie, dziecko staje przy kwiatku i wykonuje trzy oddechy nosem, ponownie włączamy muzyke i dziecko zaczyna krążyc wokół kwiatów. Gdy muzyka cichnie zatrzymuja się obok kwiatów i nasladują bzyczenie pszczół bzz – bzzy – bzzy. Zabawę powtarzamy kilka razy.
3. ,, Nikt mnie więcej nie zobaczy ” – wysłuchanie opowiadania W. Bieriestowa
NIKT MNIE WIĘCEJ NIE ZOBACZY
W. Kozłowski
Gąsienica uważa się za bardzo piękna i nie ominęła ani jednej kropli rosy, żeby się w niej nie przejrzeć.
– Ach, co to za uroda! – szeptała, oglądając ze wszystkich stron swój pospolity pyszczek i wyginając grzbiet, żeby popatrzeć na dwa złociste prążki.
– Szkoda, że nikt nie zwraca na mnie uwagi!
Aż raz zdarzyło się, że po łące chodziła dziewczynka i zbierała kwiaty. Gąsienica czym prędzej wypełzła na największy kwiatek.
Dziewczynka spostrzegła ją i powiedziała:
– Co to za brzydactwo!
– Ach tak! – syknęła obrażona gąsienica.
– Wobec tego nikt, nigdy, nigdzie, za nic na świecie, w żadnym wypadku i w żadnych okolicznościach więcej mnie nie zobaczy! Daję na to słowo honoru, uczciwej gąsienicy! Skoro się dało słowo honoru – należy go dotrzymać, zwłaszcza kiedy się jest gąsienicą. I gąsienica wpełzła na drzewo. Z pnia na sęczek, sęka na gałąź, z gałęzi na gałązkę. Wyciągnęła z pyszczka jedwabną niteczkę i zaczęła się nią owijać. Snuje się niteczka, owija gąsienicę raz, drugi, trzeci, dziesiąty, setny… i wreszcie gąsienica zniknęła w miękkim jedwabnym kokonie.
– Och, jaka jestem zmęczona! – westchnęła – ale owinęłam się znakomicie. W kokonie było ciepło… i nudno. Gąsienica ziewnęła raz, potem drugi i zasnęła. Mijał dzień za dniem. Letni wietrzyk kołysał gałązką, szeleściły cicho liście, a obrażona gąsienica spała i spała.
Obudziła się wreszcie – widocznie słońce musiało mocno dogrzewać, bo w końcu upał był nieznośny.
– Muszę przewietrzyć trochę mój domek! – postanowiła i wyskrobała małe okienko w kokonie.
– Ach, jak pięknie pachną kwiaty, gąsienica wychyliła się nieco – nikt mnie tu wśród listków nie zauważy, co mam sobie żałować powietrza – pomyślała.
Wychyliła się jeszcze troszeczkę, znowu troszeczkę i… wypadła ze swojej kryjówki! Ale zamiast spaść z drzewa na ziemię uniosła się do góry.
I nagle na tej samej łące zobaczyła tę samą dziewczynkę – co za wstyd – pomyślała – że jestem brzydka, to nie moja wina, gorzej że teraz wszyscy będą mnie nazywać kłamczuchą. Dałam słowo honoru, że nikt mnie więcej nie zobaczy i słowa nie dotrzymałam.
Hańba! – Zrozpaczona upadła na trawę. A wtedy nadbiegła dziewczynka i zawołała:
– Ach, jaki piękny!
– Czyżby to o mnie mowa? – szepnęła zdziwiona gąsienica – zdaje się, że o mnie. I wierz tu ludziom! Dziś mówią tak a jutro zupełnie inaczej. Na wszelki wypadek przejrzała się jednak w kropli rosy.
– Cóż to takiego? W lusterku ktoś nieznajomy z długimi, bardzo długimi wąsami.
Wygięła grzbiet. Na grzbiecie są dwa piękne, kolorowe skrzydła!
– Patrzcie, patrzcie stał się cud – jestem motylem!
I kolorowy motylek poszybował wysoko nad łąką, bo przecież on nie dawał motylkowego słowa honoru, że nikt go nie ujrzy.
4. Po wysłuchaniu opowiadania zachęcamy dzieci do rozmowy, zadając pytania:
– jakie wyobrażenie miała o sobie gąsienica, co często lubiła robić?
– co powiedziała dziewczynka na widok gąsienicy?
– jakie postanowienie powzięła gąsienica, gdy dowiedziała się, że jest brzydka?
– co robiła gąsienica, gdy wpełzła na drzewo, w jaki sposób budowała kokon?
– co sie stało, gdy gąsienica wypadła ze swojej kryjówki?
– jak zareagowała dziewczynka, gdy zobaczyła motyla?
– czy gasienica była zadowolona z przemiany w motyla?
5. ,,Gdzie biedronka zgubiła kropki?” – zabawa typu ciepło – zimno
Na dużym kawałku brystolu rysujemy biedronkę bez kropek, pytamy dzieci: czego brakuje?. Następnie wyjaśniamy, że biedronka zgubiła gdzieś wszystkie kropki i trzeba je odnależć. Szukającym bedziemy dawać wskazówki, ciepło – to znak, że kropka jest blisko, zimno – to znak, że kropki w tym miejscu nie ma. Kiedy ukryjemy kropki możemy rozpocząć zabawę. Odnaleziona kropka wraca do biedronki. Zabawa trwa dopóki dziecko nie odnajdzie siedmiu kropek. Na koniec zachęcamy do przeliczenia kropek biedronki i przyklejenia ich na sylwetę biedronki.
6. Zabawa badawcza „Mrówki” (badanie żywych okazów za pomocą lupy).
Prosimy rodzica aby wcześniej złapał do słoika parę mrówek.
Dziecko siada do stolika, na którym stoi słoik z mrówkami i lupa. Dziecko wraz z rodzicem przez chwilę obserwuje mrówki. Rodzic prosi dziecko, aby zwróciło uwagę na to jak wygląda mrówka. Po zakończonych obserwacjach rodzic pyta dziecko co widziało w słoiku i jak wyglądały mrówki. Rodzic pokazuje dziecku zdjęcia mrówek: czarnej, czerwonej i faraonki. Następnie mówi, iż mrówki to bardzo pożyteczne owady – niszczą szkodniki drzew, roznoszą nasiona, zjadają martwe szczątki roślin, spulchniają glebę, są pokarmem dla innych zwierząt. Następnie mówi, iż mrówki mieszkają w mrowiskach i pokazuje ich zdjęcia.
7. Praca plastyczna „Owady z rolek po papierze toaletowym”
—————————————————————————————————————————————————————————————————–
Tematyka : Ktoś nam niebo pomalował. Witaj tęczo kolorowa!!!
1. ,,Taniec w deszczu” – opowieść ruchowa,ruchem ilustrujemy treść
Jest piękny dzień. Słoneczko świeci na niebie, lekki wietrzyk porusza listki drzew, słychać śpiew ptaków. Na placu zabaw wesoło bawią się dzieci: dziewczynki skaczą przez skakankę,
a chłopcy rysują kredą samochody na chodniku. Wtem zrywa się silny wiatr. Liście szeleszczą na wietrze, korony drzew zaczynają się wyginać raz w jedną , raz w druga stronę.
Ptaki umilkły. Słońce zasłoniła chmura, zktórej spadają pierwsze krople deszczu: kap, kap, kap.. Dzieci zbierają zabawki i biegną pod drzewa. Wszystkim udaje się zdążyć przed
ulewnym deszczem. Na szczęście wkrótce przestaje padać. Dzieci wychodzą spod drzew i zaczynają tańczyć wraz z ostatnimi kroplami , które opadają delikatnie na ziemię.
Dziewczynki i chłopcy, tańcząc między kałużami , starają się nie wpaść do wody, ale nie zawsze im się to udaje. Raz po raz słychać: chlap, chlap, gdy ktoś wpada do kałuży. Na
niebie znów pojawia się słońce. Dzieci biegną do domu aby zdjąć przemoczone trampki i włożyc kalosze. Wracają na plac zabaw i chodzą po kałużach.
2. ,,W czasie deszczu dzieci się nudzą” – rozmowa o spędzaniu czasu w deszczowe dni,budowanie u dziecka poczucia własnej wartości poprzez akceptację jego wypowiedzi.
Proponowane pytania : – Podobno w czasie deszcu dziei się nudzą ?
– Czy wy nudzicie się , kiedy pada na dworze ?
– W co można bawić się w deszczowe dni ?
3. ,, Deszcz majowy ”- słuchanie ze zroumieniem wiersza L.Staffa, poszerzanie zasobu słownictwa.
Słońce świeci, deszczyk pada,
Czarownica się podkrada.
Chodżcie, chodżcie prędzej dzieci !
Z nieba złoty deszczyk leci.
Maj na ziemi ! Deszcz o wiośnie
Kogo zmoczy, ten urośnie.
Świeżą trawę skropi rosą,
Będziem po niej biegac boso,
Będziem wstrząsać mokre drzewa,
Niech nas zlewa, niech nas zlewa.
Rosi deszczyk nam na głowy,
Srebrny, złoty, brylantowy.
Iskry, perły i diamenty
Lecą z chmury uśmiechniętej.
To klejnoty, a nie deszcze…
Jeszcze, jeszcze…Jak szeleszcze,
Szepce, szemrze, szumi, śpiewa…
Trawy cieszą sie i drzewa.
4. ,,Prawda czy fałsz ?” – gra, sprawdzanie stopnia zrozumienia i zapamiętania utworu.
– Z nieba…zielony deszcyk leci – fałsz ( złoty )
– Świeżą trawę skropi rosą, będziem po niej biegać…w butach – fałsz ( boso )
– Deszcz o wiośnie kogo zmoczy, ten urośnie – prawda
– Iskry, perły i….zegarki lecą z chmury uśmiechniętej – fałsz ( diamenty )
– Trawy cieszą się i drzewa – prawda
5. ,, Masuję i kropelki deszcu czuję ” – masażyki relaksacyjne
Siadamy jeden za drugim…czym nas więcej tym lepiej, rysujemy krople deszczu na plecach wg komendy, np :
– cztery krople po prawej stronie pleców,
– trzy krople na środku,
– jedna mała i dwie duże krople,
– sześć na górze,
– trzy na dole pleców.
6. ,,Pogoda” – nazywanie zjawisk atmosferycznych i okreslanie pogody, posługiwanie się symbolami
Dzieci opisują pogodę , nazywają zjawiska atmosferyczne, odgadują zagadki :
Płyna po niebie,znasz je i wiesz,
że gdy są ciemne , może byc deszcz. (chmury )
Kiedy on pada, to kalosze wkładasz. (deszcz )
Jasnym promieniem niebo przecina, gdy burza sie zaczyna. (błyskawica )
Gdy słońce swieci i deszcz jeszcze kropi,
ona na niebie barwny mostek robi. ( tęcza)
Kiedy wyjdzie zza chmury, to mocno grzeje
i sie do nas wesolutko śmieje. (słońce )
7. ,,Tęcza” – poprawne nazywanie kolorów
Spójrzcie wspólnie na ilustrację poniżej, zapytajcie co to jest ? Kiedy możemy zobaczyć teczę na niebie? Poproście dziecko aby samo określiło kolory tęczy na ilustracji.
8. ,, Tęcza” – praca plastyczna
Narysujcie prosty rysunek tęczy, zadaniem dziecka jest wyklejenie z kolorowego papieru, bibuły lub plasteliny kolorowej teczy.
————————————————————————————————————————————————————————————————————
Tematyka : Stop!! Zabraniam!! Zakazuje!! Śmieci w worki sie pakuje!!
1. Opowieść ruchowa ,, W lesie” – dzieci słuchają opowiadania i ilustruja treść za pomocą ruchu
Wyruszamy na wycieczkę do lasu. Wkładamy odpowiednie ubranie (dzieci nasladuja ubieranie się ), zabieramy ze soba suchy prowiant i cos do picia. W trosce o czystośc powietrza
pojedziemy do lasu rowaerami ( kładą się na plecach ,unoszą nogi i pedałuja w powietrzu ). Wyjeżdzamy z miasta i skręcamy w polną drogę. Czujemy zapach kwiatów ( wykonuja kilka
głębokich wdechów nosem ), które rosną dokoła. Wysoko słychać śpiew skowronka ( wyciągają głowy do góry ). Dojeżdzamy do skraju lasu. Tu zostawiamy nasze rowery ( dzieci
wstają ). Dalej pójdziemy pieszo, ostrożnie stawiając kroki, by nie zniszczyc roślin ( ida, robiąc duże kroki i wysoko unoszą kolana). Przeskakujemy przez wąski strumyk ( przeskakują
niewidoczną przeszkodę ). Spacerujemy ostrożnie po świeżej trawie na polance . Przechodzimy po pniu ( idą , stawiając jedna stopę przed drugą ). Wracamy na skraj lasu, wsiadamy na
rowery, wracamy do przedszkola ( kłada się na plecach, unoszą nogi i pedałują w powietrzu )
2. ,,Góra śmieci” – burza mózgów ; ustalenie, co jest do wyrzucenia, a co się może jeszcze przydać ( na konkretnych przykładach ). Pokazujemy dzieciom różne śmieci i prosi o odpowiedz
na pytania :
– Co to są śmieci ?
– Co to jest surowiec wtórny ?
– Do czego można wykorzystać : makulaturę, puste butelki, puszki ?
Dzieci segregują śmieci na dwa rodzaje – śmieci do wyrzucenia i surowce wtórne do wykorzystania. Na podstawie własnej wiedzy i doświadczenia uzasadniają swoje wybory.
3. ,,Rzeczka”- wysłuchanie wiersza M. Strzałkowskiej, rozmowa kierowana pytaniami
Raz na moście w Zawichoście
posprzeczali się dwaj goście,
a przedmiotem owej sprzeczki
była czystość pewnej rzeczki.
Rzekł gość pierwszy: – Owa rzeczka
nie ma brudu ani deczka!
Owa rzeczka jest przejrzysta,
co dowodzi, że jest czysta!
Rzekł gość drugi: – Pan żartuje!
Owa rzeczka ryby truje!
Jest cuchnąca i paskudna,
co dowodzi, że jest brudna!
Na to znów gość pierwszy rzecze:
– Pachnie brzydko. Nie zaprzeczę.
Lecz czyż zapach, drogi panie,
może świadczyć o jej stanie?
– Też coś! Mówi pan od rzeczy!
– A pan lepiej niech się leczy!
– Brudna rzeczka!
– Czysta rzeczka!!!
I tak toczy się ta sprzeczka,
a tymczasem, jak to bywa,
w rzeczce brudu wciąż przybywa…
Po zaprezentowaniu utworu zachęcamy dzieci do odpowiedzi na pytania:
– Po czym można poznać, że rzeka jest czysta?
– Co świadczy o tym, że woda w rzece jest zanieczyszczona?
– Czy stan wody można ocenić tylko na podstawie jej wyglądu?
– W jaki sposób są zanieczyszczane wody rzek, jezior i mórz?
– Co się dzieje z rybami lub innymi zwierzętami, które muszą żyć w zanieczyszczonej wodzie?
– Jakie są skutki zanieczyszczania wód dla ludzi?
– W jaki sposób możemy dbać o czystość wód?
4. „Eksperymenty na mokro” – zabawy badawcze rozwijające wiedzę na temat wody
– Co „znika” w wodzie?
Dzieci pod kontrolą dorosłego wsypują lub wlewają do oddzielnych naczyń z wodą różne substancje: sól, cukier, pieprz, kakao, piasek, olej, naftę, proszek do prania, płyn do mycia naczyń itp Po porównaniu zawartości naczyń formułują wnioski, które z tych substancji rozpuszczają się w wodzie, a które nie.
– Co tonie, a co pływa?
Do naczynia z wodą dzieci wrzucają kolejno przedmioty różnej wielkości, wykonane z różnych materiałów: plastikowe łyżeczki, ołówek, drewniany klocek, ołowiane kuleczki, klucz do drzwi, piórko, korek itp Dzieci próbują odgadnąć, dlaczego niektóre z tych przedmiotów nie toną, mimo że mają większe rozmiary od pozostałych.
– Czy brudną wodę można oczyścić?
Dzieci z pomocą dorosłego budują proste „oczyszczalnie wody”, wykorzystując do tego celu: filtr do kawy, watę, węgiel drzewny, żwir, piasek Następnie pracują nad oczyszczaniem próbek wody zanieczyszczonej ziemią, olejem lub farbą. Po wykonaniu doświadczeń wspólnie formułują wnioski Zadajemy pytania: Jaki kolor ma brudna woda po przefiltrowaniu jej? Czy staje się przezroczysta?.
dzieci i podaje inne znalezione w encyklopedii.
https://www.youtube.com/watch?v=czN_dlTdPZ0
Drogi Rodzicu, porozmawiaj z dzieckiem:
– Dlaczego pojemniki na śmieci mają różne kolory?
– Dlaczego powinniśmy segregować śmieci?
Do pomocy możecie wykorzystać również poniższe ilustracje:
————————————————————————————————————————————————————————————————–
Tematyka: Nigdy nie bój się lekarza, gdy choroba się przydarza
1. Zabawa ruchowa ,, Trudny wyścig”
Rozwijamy szybkość i gibkść, ustawiamy tor przeszkód w miarę możliwości. Zadaniem dzieci jest:
– przejście po skakance,
– przeczołganie się pod dwoma krzesłami,
– toczenie piłki po podłodze,
– przejście na czworakach,
– marsz z woreczkiem na głowie,
– skakanie obunóż po podłodze o wyznaczonej długości,
– przełożenie szarfy z góry na dół.
Za każdym razem można modyfikowac tor i zmieniać w zależności od możliwości.
2. Zabawa tematyczna ,, Przychodzi chory do lekarza”
Zorganizowanie kącika tematycznego , gromadzimy różne przedmioty kojarzące się z pracą lekarza:
opakowania po lekarstwach, termometr, strzykawki, bandaże. Dzieci odwołując się do własnych doświadczeń bawią się , przydzielając sobie role : lekarza,
pacjenta, pielęgniarki. Dzieci z naszą pomocą ucza się bandażowania ręki.
3. Wysłuchanie opowiadania ,,Wawa i jej pan”
Kiedy wracaliśmy ze szkoły przyplątał się do nas pies. Był czarny jak smoła, kudłaty i miał spiczastą mordkę.
Wcale nie zabieraliśmy go z ulicy — przybiegł za nami sam.
Mama nie była z tego zadowolona, ale tato powiedział, że to jest rasowy pudeł i jak się nie znajdzie właściciel, to może u nas zostać.
Naturalnie, jeśli się mama zgodzi. Nie chciała, ale się w końcu zgodziła. Oboje byliśmy bardzo zadowoleni. Wacek od razu zaczął go tresować, żeby przy nosił rzucany patyk, a ja mu zawiązałam różową kokardę na szyi. Ślicznie wyglądał.
Wieczorem ojciec przeczytał głośno z gazety takie ogłoszenie:
„Zginęła suczka, rasy pudeł, czarna. Nazywa się Wawa. Łaskawy znalazca proszony jest o odprowadzenie, za nagrodę. Marcin Wolski, aleja Kasztanowa 17”.
– Pokażcie no tego psa — powiedział tato do nas.
Pies był już zamknięty na noc w komórce, ale zaraz przyprowadziliśmy go.
– Wawa! — zawołał tato.
Pudeł szczeknął wesoło i zaraz stanął na dwóch łapkach.
– No, tak, to jest ten sam. Jutro będziecie musieli go odprowadzić.
Zrobiło nam się smutno, ale cóż trudno. Nie można przecież trzymać cudzego psa, jeśli go właściciel szuka. A tymczasem nasz tato pomyślał przez chwilę, a potem powiedział:
— Coś mi się wydaje, że ja już takie ogłoszenie kiedyś czytałem. Dajcie mi stare numery gazet.
My wszystkie pisma składamy przez cały rok, więc Wacek od razu przyniósł ułożoną paczkę.
Tato zaczął przeglądać numer za numerem. Po chwili zawołał:
— Jest! Wawa i ten sam adres — Marcin Wolski Kasztanowa 17. Widocznie ten pies już drugi raz ginie.
Bawiliśmy się z Wawą, a tato przerzucał pismo. Znów się zatrzymał.
— To zaczyna być ciekawe. Trzecie takie samo ogłoszenie. No, no.
Spojrzeliśmy na psa — O to dopiero włóczęga z tej Wawy!
Po długiej chwili tato, bardzo zdumiony zawołał:
— Nie do wiary! Czwarte ogłoszenie! Dlaczego oni tego psa nie pilnują, skoro im tak ginie?
Następnego dnia po obiedzie mama dała nam ładny, mocny sznurek i powiedziała:
– Zaprowadźcie psa do tego pana. Wiecie gdzie jest aleja Kasztanowa?
Naturalnie, że wiedzieliśmy Każde dziecko w mieście ją znało. Aleja biegła wprost do rzeki, gdzie była przystań żeglarska, kajakowa i plaża.
Wzdłuż alei Kasztanowej stały w ogródkach rozmaite wille — duże i małe, murowane i drewniane.
Wacek od razu oddał mi sznurek:
— Nie będę prowadził takiego psa, co ma kokardę na szyi — mruknął.
Odpowiedziałam mu, że Wawa jest suczką, więc może mieć kokardę.
A właściwie to wcale nie potrzebowałam Wawy prowadzić. Jak tylko wyszliśmy z domu, zaraz zaczęła mnie ciągnąć w kierunku alei Kasztanowej. Aż się zdziwiłam. Bo jeśli tak dobrze wiedziała, gdzie jest jej dom, to dlaczego zginęła?
— Phi, możesz ja puścić, sama trafi.
Ale nie. Zobaczymy jak ona mieszka, Minęliśmy numery 11, 13, 15. Wawa ciągnęła z całej siły i ciż skamlała z radości.
—Jest siedemnasty. Patrz, jaki tu gęsty ogród —powiedział Wacek.
Parkan zarośnięty był dzikim winem, a za nim ciągnął się duży ogród. Z ulicy, wcale nie widziało się domu.
Wawa skoczyła na furtkę, a furtka otworzyła się lekko. Widocznie nie była zamykana. Wpadliśmy za psem do ogrodu. Z obu stron ścieżki rosły drzewa owocowe, krzaki, a wszystko tak poplątane, że świetnie można by się bawić w chowanego. Wreszcie ukazał się domek, a Wawa zaczęła skomleć i szczekać.
Domek był drewniany pomalowany na zielono i całą werandę miał zasłoniętą ciemnymi firankami.
Otworzyły się drzwi ganku i wyszła jakaś pani. Miała na sobie fartuch w paski i chustkę na głowie.
Wawa wyrwała mi sznurek z ręki i skoczyła do niej.
Pani przyglądała nam się uważnie.
Dygnęłam i trąciłam Wacka. Ale on nic nie mówił, tylko patrzył na tę panią.
Więc ja powiedziałam:
Przyprowadziliśmy proszę pani psa. W gazecie było ogłoszenie, więc…
Wawa skakała wysoko i poszczekiwała piskliwie. Pani oganiała się od niej ręką. Uśmiechnęła się do nas.
— Dziękuję wam, moi kochani. Zaraz was zaprowadzę do Marcinka, chodźcie. „Marcinek” A więc to chyba nie jest dorosły — pomyślałam. — I dlatego ta pani wcale się nie ucieszyła ze znalezienia Wawy?
I dlaczego nas tam prowadził?
Weszliśmy na ganek, minęliśmy mały korytarzyk i pani otworzyła drzwi na werandę.
Było tu prawie ciemno, trochę światła wpadło tylko przez szpary w firankach.
— Marcinku — powiedziało pani – przyszły dzieci. Przyprowadziły Wawę. Proszę, wejdźcie.
W najciemniejszym kącie werandy stało łóżko przykryte kocem. Wawa wskoczyła przed nas i już była na łóżku. Piszczała radośnie, na tle poduszki widać było jej czarny łeb. Pani wyszła, zamknęła za sobą drzwi.
Usłyszeliśmy głos chłopca:
— Już dosyć, Wawunia. Dobrze, dobrze, kochany piesek.
— „Dlaczego kochany? —pomyślałam zdziwiona. — Że tak często ucieka?”
Starałam się dojrzeć twarz chłopca. Widziałam, że i Wacek „ciąga szyję, ale w tym kącie było zupełnie ciemno.
– Dziękuję, żeście przyszli. Usiądźcie na tej ławeczce.
Usiedliśmy.
Nie wiedziałam, co powiedzieć. Wszystko tu jakieś tajemnicze, ta ciemna weranda, ten chłopak…
Wacek trącił mnie łokciem. Oddałam mu. Mądrala! Zawsze jest taki ważny, a jak coś trudnego, to mnie wypycha. Pomogło. Mój brat chrząknął.
Przyprowadziliśmy ci psa powiedział grubym głosem.
— Dziękuję wam.
„Co ten Wacek gada? —pomyślałam. Przecież to ten pies nas przyprowadził. Przez całą drogę ciągnął tutaj. Nie mogłam go utrzymać
– Właściwie to on sam przyszedł. Cały czas nas ciągnął.
Chłopiec odpowiedziała cicho:
– Wiem, Wawa zawsze trafi do domu.
Zdumiałam się. Co to znaczy? A te cztery ogłoszenia w gazecie? Nic nie rozumiałam. Ale jak się tu zapytać?
— Ty jesteś chory, prawda?
Przez chwilę nie było odpowiedzi, wreszcie z ciemnego kąta usłyszeliśmy smutny glos:
– Tak. Jestem bardzo poparzony
Serce mi się ścisnęło.
Długo siedzieliśmy bez jednego słowa. Wreszcie Marcin odezwał się cicho i bardzo smutno:
Teraz już na pewno ode mnie pójdziecie. Nikt nie chce siedzieć z chorym, i to jeszcze w ciemnym kącie.
Zrobiło mi się go bardzo żal.
– Nie, właśnie że nie pójdziemy Tylko…Opowiedz, jak to było?
Głos chłopca ożywił się.
– Naprawdę nie odejdziecie? Ja wam wszystko opowiem. I o Wawie też.
Poprawiliśmy się na ławeczce. Marcin zaczął mówić:
– Miałem wypadek. Bawiłem się zapałkami. Tak sobie pstrykałem, wiecie?
Zapaliła się firanka, łóżko, ubranie na mnie też. Przy drzwiach był duży ogień, to skoczyłem przez okno. Poparzyłem się, oczy mnie teraz bolą. W pokoju musi być ciem no, bo oczy bardzo powoli się leczą. Będę jeszcze długo leżał, żeby się wszystko zagoiło. To bardzo smutno tak samemu leżeć. Wawa…
—Co Wawa?—spytał Wacek. –
— To już wam wszystko powiem — zaczął na nowo Marcin. — Wawa to bardzo mądry piesek. Do mnie nikt nie przychodzi. Początkowo to jeszcze przychodzili koledzy z mojej klasy, ale potem coraz mniej. Ja rozumiem — nudzili się. Mamusia ma tyle roboty to ja tak leżę sam. Kiedy już nie mogę wytrzymać, mama bierze Wawę, mówi jej: „,Dzieci, dzieci, Wawa, przyprowadź dzieci” — i wypuszcza ją na ulicę. A sama daje ogłoszenie w gazecie. Wawa mądra: idzie do jakichś dzieci, a ponieważ jest ładna, to ją zatrzymują. A jak ktoś jej nie odprowadzi za parę dni, to sama Wraca. Już dwa razy przyprowadziła dzieci, ale one odeszły I nie powróciły już.
— Mv będziemy do ciebie przychodzić! zawołałam głośno, bo mnie coś w gardle zadrapało i bałam się, że powiem niewyraźnie.
Marcin zapytał nieśmiało:
— I nie gniewacie się na mnie za to, że was oszukałem? Bo przecież Wawa wcale nie zginęła.
– Nie gniewamy się. Skądże! — zapewniliśmy Marcina.
Poszliśmy do domu i wszystko powiedzieliśmy rodzicom. Odtąd przychodzimy do Marcina często.
Niedawno Marcin miał imieniny. Spotkaliśmy u niego całą gromadę dzieci. Na podwieczorek były ciastka i kakao z pianką, a Wawa dostała wspaniałą kość na talerzu.
Na dworze padał już śnieg, a my bawiliśmy się w Afrykę, w głuchy telefon i w co okręt wiezie.
Było bardzo wesoło.
Lekarz powiedział, że Marcin pójdzie do szkoły jeszcze przed Gwiazdką.
– Pierwszego dnia, kiedy pójdę do szkoły przyprowadzę Wawę — obiecał Marcin.
Niech ją wszyscy poznają.
Po zaprezentowaniu opowiadania rozpoczynamy rozmowę dotyczącą treści utworu, Przykładowe pytania:
– jak Wawa znalazła sie u dzieci?
– czyim psem była Wawa?
– dlaczego Marcinek nie chodził do szkoły?
– jak doszło do wypadku, w którym ucierpiał Marcinek?
– jak czuł się Marcinek?
– czy uważacie ,że w naszym świecie tez są tak chore dzieci?
– co to znaczy być samotnym?
– jeśli tak, to jak można im pomóc?
Po zakończeniu analizy opowiadania dzieci mogą wykonać prezent dla małych pacjentów z oddziału pediatrii np.narysować serduszka.
4. Zabawa orientacyjna ,, Prowadzę chorego kolegę”
Doskonalenie umiejętności wskazywania kierunków w odniesieniu do siebie i do drugiej osoby. Ustalamy kto z nas jest osobą
chorą a kto zdrową, zdrowe dziecko idzie tuż za chorą osoba i mówi mu,w jakim kierunku ma się ono udać. Po kilku minutach następuje zmiana ról. Zabawa dla rodzeństwa jak i dla
rodzica z dzieckiem.
5. Opowieść ruchowa połączona z ćwiczeniami ortofonicznymi,, Spacer z psem”
Dzieci za pomocą ruchu i wyrazów dżwiękonaśladowczych przedstawiaja ciąg wydarzeń.
Dzieci wyprowadzają psa na spacer.Wychodzą z mieszkania i zamykają drzwi na klucz ( dzieci naśladują odgłos klucza zgrzytającego w zamku). Schodza po schodach ( podskakuja
unoszą wysoko kolana i wołają tup, tup,tup). Jest piękny dzień ( wciągaja powietrze nosem). Pies ciągnie smycz i szczeka ( dzieci naśladują szczekanie psa ), ponieważ w ogródku
widzi kota . Na szczęście na podwórku pojawia się sąsiadka ze swoim psem, który się bardzo cieszy ( wysuwają język z buzi, sapią i poruszaja biodrami, naśladując merdanie
ogonkiem). Psy dostaja od sąsiadki po herbatniku ( naśladujemy gryzienie), które bardzo im smakują( oblizują się , zataczając kółka językiem kilka razy w prawo , kilka razy w lewą
stronę).
—————————————————————————————————————————————————-
Tematyka : Na wsi zawsze jest wesoło, tyle pól i zwierząt wkolo
1. ,, Na wsi u babuni” – zabawa muzyczno- ortofoniczna przy piosence
Naśladowanie głosów zwierząt. Słuchamy piosenki i w odpowiednich
momentach naśladujemy głosy ptactwa domowego: kwa-kwa, ku-ku-ry-ku, gę-gę-gę, ko-ko-ko, gul-gul-gul oraz przedstawiamy ruchem zachowanie zwierząt wymienionych w kolejnych zwrotkach.
2. ,,Pieski w budzie”- zabawa ruchowa z elementem czworakowania
Wyjaśniamy dzieciom zasady zabawy , w której będą ,,pieskami”. Krążki oznaczają
,,budę”. Pieski wychodzą na spacer- dzieci chodzą na czworakach w różnych kierunkach. Na hasło ,,pieski do domu” wracają do swoich bud czyli krążków.
Następnie pieski proszą o jedzenie- dzieci siadają skrzyżnie na podłodze i naśladują ruchy psa, machają rękami z góry na dół. Zabawę można powtórzyć
parę razy.
3.,,Czym różni się miasto od wsi?” – burza mózgów
Pytamy: jakie zwierzęta mieszkają na wsi, gdzie mieszkają, czym zajmują się ludzie na wsi, jaka
zabudowa jest na wsi, jaki jest krajobraz itd…
4.,, Dwaj przyjaciele” – wysłuchanie opowiadania H. Bechlerowej.
Wcześniej pytamy dzieci: kto to jest przyjaciel?, wspólnie zastanawiamy się kogo można
nazwać przyjacielem
http://docs3.chomikuj.pl/3099719192,PL,0,0,Helena-Bechlerowa-TEKSTY.doc
Po wysłuchaniu tekstu zadajemy pytania: – Jaki miał być przyjaciel kaczorka Kwaka?
– Kto chciał być przyjacielem kaczorka ?
– Co sobie obiecali kaczorek i kogucik?
– Co się wydarzyło pewnego ranka?
– Jak zachował się Kwak?
– Jak postąpił Filon gdy Fik po raz drugi zaatakował jego i Kwaka?
– Czy Kwaka i Filona uważamy za prawdziwych przyjaciół?
– Kogo można nazwać prawdziwym przyjacielem?
5. ,,Zabawy słowne”- tworzenie zdrobnień i zgrubień od podanych nazw zwierząt
–wymieniamy najpierw swoje imiona , tworzą zdrobnienia np. Kasia,
Kasieńka i zgrubienia np. Kaśka. Prosimy dzieci o podanie zdrobnień i zgrubień nazw zwierząt, np.kot- kotek- koteczek; kot- kocur- kocisko.Jeśli trzeba
korygujemy odpowiedzi.
6. ,,Kto czym się żywi?”- omawianie menu wiejskich zwierząt.
Pokazujemy dzieciom zdjęcia lub obrazki zwierząt z wiejskiego podwórka,wspólnie opisujemy
wygląd i dokonujemy porównań. Naśladujemy sposób poruszania się lub typowe zachowanie wymienionych zwierząt np. kura- grzebanie nogami w ziemi,
koń- bieg galopem, krowa- przeżuwanie, kot- wyginanie grzbietu, pies- merdanie ogonem. Następnie przypominamy sobie jak brzmi mowa każdego z nich,
i omawiamy czym te zwierzątka się żywią.
7. ,,Nasze zagadki”
Komu wygodniej chodzić po drogach
gdy cztery podkowy ma na nogach?
Jestem duża, ciemna, białe łaty mam
sianem mnie nakarmisz, zdrowe mleko dam.
Dzięki niej na zimę masz czapkę i szalik
gdy w góry pojedziesz ujrzysz ją na hali.
Jestem biała ,szara, ruda albo czarna
niosę smaczne jaja lubię dziobać ziarna.
Grzebień dumnie nosi lecz go nie używa
skoro dzień nadchodzi ludzi ze snu zrywa.
8. Na koniec zachęcam do zrobienia pracy
-zwierzątko z rolki po papierze toaletowym i drucików kreatywnych . Propozycje poniżej:
—————————————————————————————————————————————————————-
Tematyka : Wielkanocne to pisanki, wyklejanki, malowanki
1. ,, Zabawy z jajkami” – poranne ćwiczenia gimnastyczne
-zachęcamy do wykonywania ćwiczeń
– ,,Jajko parzy”- biegniemy w jednym kierunku, trzymając w prawej ręce woreczek (jajko), na znak następuje zmiana kierunku biegu i przełożenie
woreczka do drugiej ręki.
– ,,Wydmuszka”- chodzimy z woreczkami (jajkami) na głowie, siadamy skrzyżnie,wstajemy,idziemy dalej,cały czas starając się aby nie zgubić ich w czasie
ćwiczeń.
-,,Kto dalej rzuci?”- w siadzie klęcznym z woreczkiem na głowie wykonujemy powolny skłon tułowia w przód,zrzucając woreczek na podłogę.
-,,Tor przeszkód” – przesuwamy leżący na podłodze woreczek raz lewą ręką raz prawą i idziemy za nim na czworakach. Na znak ( np.klaśnięcie)
siadamy skrzyżnie i wykonujemy kilka rzutów i chwytów woreczka.
-,, Karuzela”- stojąc na jednej nodze ,przekładamy woreczek pod kolanem wzniesionej nogi,raz jednej raz drugiej.
-,, Do kurnika” – marsz z woreczkiem(jajkiem) na głowie,odniesieniei odłożenie w wyznaczone miejsce.
2. ,,Wesoły zając”- prezentacja wiersza J. Święcickiej z wykorzystaniem pacynki
-dostrzegamy humorystyczne elementy w treści utworu.
https://drive.google.com/open?id=1StSCp_W3aSKlfy7T1bBPjF24QRg2bhvv
Próbujemy zinterpretować wiersz, zadajemy pytania: – Co chciał zrobić zając?
– Co wykluło się z jajek?
– Jak wyglądały pisklęta?
– Czy kurczaki długo cieszyły się z nowych kolorowych ubranek i dlaczego?
3 ,,Święta tuż, tuż.”
Zachęcam do obejrzenia wspólnie z dzieckiem prezentacji multimedialnej przedstawiającej zwyczaje, obrzędy i obyczaje związane ze Świętem Wielkiej Nocy.
Proszę, aby dziecko opowiedziało jak wyglądają przygotowania do świąt, opowiedziało o zwyczajach kultywowanych w swoim środowisku.
Zachęcamy dziecko do wypowiadania się całymi zdaniami a nie jednym słowem.
https://youtu.be/r-to1UXYMUA
4.Policz pisanki
-wpisz odpowiednia cyfrę jeżeli nie potrafisz narysuj odpowiednia ilość kropek
5.Zachęcam do posadzenia świątecznej rzeżuchy
-proponuję w skorupce, wygląda atrakcyjnie
————————————————————————————————————————-
Tematyka : Słychać śpiew wśród drzew i chmur – to artystów ptasich chór
1. ,,Ptasie radio”- przeczytajcie proszę wiersz J. Tuwima, dzieci próbują się skupić a następnie zachęcajcie do udzielenia odpowiedzi na pytania np:
– co w lesie może piszczeć w trawie?
– gdzie się ukrywa echo w lesie ?
– czy echo można zobaczyć ?
– gdzie kąpią się ptaki ?
– po czym można poznać ptaka ?
Halo! halo!
Tutaj ptasie radio w brzozowym gaju,
Nadajemy audycję z ptasiego kraju.
Proszę, niech każdy nastawi aparat,
Bo sfrunęły się ptaszki
dla odbycia narad:
Po pierwsze – w sprawie
Co świtem piszczy w trawie?
Po drugie – gdzie się
Ukrywa echo w lesie?
Po trzecie – kto się
Ma pierwszy kąpać w rosie?
Po czwarte – jak
Poznać, kto ptak,
A kto nie ptak?
A po piąte przez dziesiąte
Będą ćwierkać, świstać, kwilić,
Pitpilitać i pimpilić
Ptaszki następujące:
Słowik, wróbel, kos, jaskółka,
Kogut, dzięcioł, gil, kukułka,
Szczygieł, sowa, kruk, czubatka,
Drozd, sikorka i dzierlatka,
Kaczka, gąska, jemiołuszka,
Dudek, trznadel, pośmieciuszka,
Wilga, zięba, bocian, szpak
Oraz każdy inny ptak.
Pierwszy – słowik
Zaczął tak:
„Halo! O, halo lo lo lo lo!
Tu tu tu tu tu tu tu
Radio, radijo, dijo, ijo, ijo
Tijo, trijo, tru lu lu lu lu
Pio pio pijo lo lo lo lo lo
Plo plo plo plo plo halo!”
Na to wróbel zaterlikał:
„Cóż to znowu za muzyka?
Muszę zajrzeć do słownika,
By zrozumieć śpiew słowika.
Ćwir ćwir świrk!
Świr świr ćwirk!
Tu nie teatr
Ani cyrk!
Patrzcie go! Nastroszył piórka!
I wydziera się jak kurka!
Dość tych arii, dość tych liryk!
Ćwir ćwir czyrik,
Czyr czyr ćwirk!
I tak zaczął ćwirzyć, ćwikać,
Ćwierkać, czyrkać, czykczyrikać,
Że aż kogut na patyku
Zapiał gniewnie: „Kukuryku!”
Jak usłyszy to kukułka,
Wrzaśnie: „A to co za spółka?
Kuku-ryku? Kuku-ryku?
Nie pozwalam rozbójniku!
Bierz, co chcesz, bo ja nie skąpię,
Ale kuku nie ustąpię.
Ryku – choć do jutra skrzecz!
Ale kuku – moja rzecz!”
Zakukała: kuku! kuku!
Na to dzięcioł: stuku! puku!
Czajka woła: czyjaś ty, czyjaś?
Byłaś gdzie? Piłaś co? Piłaś, to wyłaź!
Przepióreczka: chodź tu! pójdź tu!
Masz co? daj mi! rzuć tu! rzuć tu!
I od razu wszystkie ptaki
W szczebiot, w świergot, w zgiełk – o taki:
„Daj tu! Rzuć tu! Co masz? Wiórek?
Piórko? Ziarnko? Korek? Sznurek?
Pójdź tu, rzuć tu! Ja ćwierć i ty ćwierć!
Lepię gniazdko, przylep to, przytwierdź!
Widzisz go! Nie dam ci! Moje! Czyje?
Gniazdko ci wiję, wiję, wiję!
Nie dasz mi? Takiś ty? Wstydź się, wstydź się!”
I wszystkie ptaki zaczęły bić się.
Przyfrunęła ptasia milicja
I tak się skończyła ta leśna audycja.
Zadanie polega na zapamiętaniu przez dzieci jak największej liczby nazw gatunków ptaków wymienionych w wierszu przez poetę.
2. ,,Ptaki – śpiewaki” – słuchowe wyodrębnianie sylab w wyrazach.
Przypominamy sobie jak największą liczbę ptaków , które występują w wierszu . Dla ułatwienia prezentujemy niektóre z nich na obrazkach. Zachęcamy do dzielenia nazw ptaków na sylaby i wyodrębniania pierwszych i ostatnich sylab.
3. ,,Ptak czy ssak” – qwiz, za prawidłowo odgadniętą zagadkę, dziecko dostaje punkt
Gdy ten zwierz we wściekłość wpada,
grozę budzi sporą.
Drażnią go torreadorzy i czerwony kolor. (byk)
Ten prawdziwy na śniadanie
wychodzi na łąkę.
Ten cukrowy raz do roku
ozdabia święconkę. (baranek)
W bajce pod babci pierzynę
dał nurka,
by Czerwonego przestraszyć Kapturka. (wilk)
Jest mniejszy od gołębia
i zamiast gruchać – ćwierka.
Czasami z parapetu
przez okno na nas zerka.(wróbel)
Trzeba najpierw ją wydoić,
drodzy moi,
by apetyt nasz na mleko
zaspokoić.(krowa)
Jaki to ptak, zgodnie
z obyczajem starym,
zdobi polskie monety
i polskie sztandary.(orzeł)
Na długiej białej szyi
głowę zadziera w górę,
dumna,że przed wiekami
książki pisano jej piórem.(gęś)
Przy jego wadze i wielkości
marnie wygląda gęś i kura
Gdy go czerwony kolor złości,
gulgocze oraz stroszy pióra.(indyk)
Spróbujcie wspólnie z dziećmi wyjaśnić nowe słowo ssak i podać róznice pomiedzy ssakiem a ptakiem.
4. ,,Naśladujemy głosy ptaków” – ćwiczenia artykulacyjne: wróbel: ćwir,ćwir , dzięcioł: stuk, stuk , bocian : kle, kle ,wrona : kra,kra ,sowa : hu,hu ,kura : ko,ko
gęś : gę,gę , kaczka : kwa,kwa , indyk : gul, gul.
5. Praca plastyczna – ,, Tworzymy bociana”
Do wykonania pracy potrzebne będą kółka w różnych wielkościach. Wszystkie kółeczka przyklejamy według wzoru na zdjęciu poniżej. Powodzenia 🙂
——————————————————————————————————————————————————————————
Tematyka : Wiosna zaraz tu przybędzie, kolorowo będzie wszędzie.
1. ,, Grasz w zielone” – zabawa ruchowa,prosimy dziecko o wskazanie szczegółu swojego ubrania w odpowiednim kolorze.
Sprawdzenie znajomości kolorów
2. ,, Przedwiośnie” – przeczytanie wiersza M. Terlikowskiej, omówienie treści
Szczerniały dachy i pola, |
Przykładowe pytania:
– jak zachowywały się gołębie ,wróble i wrona?
– co się stało z bałwanem?
– o jakich drzewach jest mowa w wierszu?
– na jakich drzewach pojawiają się bazie?
– jak wyglądały podwórko i drogi ?
3. ,, Oznaki wiosny ’ -rozmowa kierowana na temat zwiastunów wiosny—
https://www.youtube.com/watch?v=PMUUm7Xx-Fw
https://www.youtube.com/watch?v=Wjo_Q1OYTmY
4. Wydzieranka z kolorowego papieru, doskonalenie małej motoryki. Będą potrzebne papier kolorowy, gazety, klej i nożyczki. Na kartce powinien być zaznaczony kształt wazonu z gołymi gałązkami. Dzieci ozdabiają wazon wzorami wyciętymi lub wydartymi z kolorowego papieru , a na pustych gałązkach przyklejają owale wydarte z gazety różnej wielkości.
5. ,,Omiń kałużę ’- zabawa ruchowa ćwicząca równowagę.
Ułożone na podłodze skakanki lub szarfy imitują kałuże o różnych kształtach. Dzieci biegają omijając kałuże….
6. Proponuję naukę piosenki ,, Wiosenna poleczka”
Białej zimy nie ma już, za to wiosna jest tuż, tuż.
Słonko mocniej grzeje świat, wrócił do nas bocian chwat.
Chociaż jeszcze pada deszcz, na przechadzkę wyszedł jeż
i zadziera w górę nos, słysząc stamtąd ptaka głos.
Dziś w ogródku wielki ruch, kopie grządki chłopców dwóch,
a nad nimi muszki dwie w chowanego bawią się.
Hejże, dzieci! Nadszedł czas, by w zielony ruszyć las
i usłyszeć „stuku-puk”, jak pan dzięcioł dziobie buk.
Miłej zabawy
1. Opowieść ruchowa z elementami ortofonicznymi ,,Poszukiwanie wiosny”.
Czytamy powoli dziecku opowiadanie o chłopcu, który wybrał się na poszukiwanie wiosny. Prosimy, aby dziecko słuchało w skupieniu i we wskazanym momencie wykonywało określone przez niego czynności :
Zbliża się wiosna. Za oknem słychać było śpiew ptaków ( dziecko naśladuje odgłosy ptaków ). Chłopiec wybrał się do lasu na poszukiwanie oznak wiosny. Jechał na koniu ( kląskanie,uderzanie językiem o podniebienie ) . Na łące zobaczył bociany (wymawiają kle-kle ). Swieciło słońce, wiał delikatny wiatr ( wykonują krótki wdech nosem, przez chwilę zatrzymują powietrze i długo wydychają powietrze ustami ). Było ciepło i przyjemnie ( uśmiechamy się do siebie) . Na skraju polany zakwitły wiosenne kwiaty – zawilce i sasanki. Pachniało wiosną ( oddychają głęboko, wdychają powietrze nosem i wydychają ustami ). Chłopiec pochylił się ,powąchał kwiaty ( wdychają powietrze nosem ) i kichnął ( kichają ,wymawiając aaa-psik ). W tym momencie zauważył przeciskającego się przez zarośla zaspanego jeża ( ziewamy ) . Zrobiło się pózno . Chłopiec wsiadł na konia i pogalopował do domu ( dzieci kląskają ).
2. ,,Jaka jest pogoda? ” – obserwacja pogody za oknem, określamy zjawiska atmosferyczne, typowe dla wczesnej wiosny. Prosimy dziecko aby podeszło do okna i powiedziało jaka jest pogoda, a także przypomniały sobie jaka była pogoda poprzedniego dnia. Wspólnie z dzieckiem wyjaśniamy tekst przysłowia : W marcu jak w garncu , omawiamy jego treść. Pytamy czy pamiętają symbole pogody ( np.słońce za chmurką – zachmurzenie ), po czym przygotowujemy sobie obrazki z symbolami pogody ( słonko, płatek śniegu, kropla deszczu, wiatr, burza ),wycinamy i przez pare dni obserwujemy i zaznaczamy symbolami pogodę za oknem.
Życzę samych słonecznych dni
Polecam wszystkim ciekawy sposób nauki rysowania ,bez drukowania…wystarczy posłuchać krótkiego wierszyka. Wysyłam link
https://www.youtube.com/results?search_query=rysuj+z+nami-+rysowane+wierszyki
…………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………….
Drodzy rodzice polecamy Wam przepiękną bajkę pani psycholog – Doroty Bródki, która pomoże dzieciom
zrozumieć aktualną sytuację związaną z koronawirusem i kwarantanną.
Treść bajki dostępna jest bezpłatnie na blogu autorki. Poniżej link
Każdego dnia (od poniedziałku do piątku) na głównym fanpage
(https://www.facebook.com/FROEBELpl/) o godzinie 10:00 odbywają się
PORANKI FREBLOWSKIE DLA DZIECI.
Zajęcia potrwają około 15 minut i są tak realizowane, że dzieci w wieku przedszkolnym spędzą tam bardzo fajny czas.
Pomysły na zabawy plastyczne:
1. Kolorowe bańki mydlane
Przepis na kolorowe bańki mydlane
- 1 litr wody
- 4 łyżki płynu do mycia naczyń
- barwniki spożywcze
- słomki do napojów
- biała kartka
Bańki mydlane, krok po kroku
Do dużego naczynia wlewamy litr wody i dodajemy 3 łyżki gęstego płynu do mycia naczyń. Delikatnie mieszamy składniki. Do małych miseczek lub szklanek wlewamy wodę z płynem i dodajemy odrobinę barwnika spożywczego. Mieszamy łyżeczką i zabieramy się za „produkcję” kolejnej kolorowej mikstury.
Najlepiej kupić kilka barwników podstawowych, np. żółty, niebieski i czerwony. Można łączyć kolory i tworzyć kolejne wersje baniek. Łącząc żółty z niebieskim otrzymamy zielony, a czerwony z niebieskim zaowocuje fioletem.
Zabawa polega na dmuchaniu przez słomkę i tworzeniu kaskady kolorowych baniek. Wyleją się z misek jak lawa. Bańki zostawią na kartce kolorowe wzory, które można później wykorzystać jako papier do pakowania prezentów lub dekorację pokoju. Najciekawsze fragmenty kartek wycinamy i wkładamy do ramek na zdjęcia.
2. Zabawy, ćwiczenia z wycinaniem
Ciąć można wszystko – gazety, wełnę, stare materiały – im więcej, tym ręka będzie robić to sprawniej. Warto OD RAZU zwracać uwagę na prawidłowy sposób trzymania nożyczek.
Wiosenna praca plastyczna dla młodszych dzieci doskonaląca umiejętność wycinania i ćwicząca sprawność dłoni (drobne elementy do przyklejania) .Odrysowujemy rękę dziecka i pomagamy mu wyciąć- brązową kartka papieru z zielonego paska dziecko samo nacina – nie do końca trawkę. Na niebieska kartkę A4 przykleja dziecko trawę i pień drzewa z ręki, a następnie dokleja wydzierane skrawki jasno zielonego papieru.
3. Nawlekanie różnego rodzaju makaronu na sznureczki i robienie bransoletek i naszyjników.
4. Masy sensoryczne i plastyczne.
Przepis na masę solną:
- mąka
- sól
- woda
- ilość 2:2:1, czyli tyle samo mąki co soli i połowę mniej wody
Przygotowanie:
Mąkę mieszamy z solą (drobnoziarnistą). Wodę dodajemy ostrożnie, nie całą na raz. Ciasto powinno mieć konsystencję zbliżoną do ciasta na pizzę.
Wykorzystanie:
- można dodać do niej barwniki i olejki zapachowe;
- można z niej lepić trwałe dekoracje, świeczniki, przestrzenne figurki i płaskie dekoracje;
- zastyga od kilku godzin do kilku dni – w zależności od grubości;
- po zastygnięciu można malować ją farbami (farba blednie, wchłania się)
5. Przepis na absurdalną ciecz nienewtonowską
Co w niej niezwykłego? Można w nią pukać młotkiem i stawia silny opór, jednak, gdy powoli zanurzamy w niej dłoń – jest płynna jak woda.
Potrzebujemy do niej:
- skrobi ziemniaczanej
- wody
- w stosunku 1:1
Wykonanie banalne – wystarczy wymieszać ze sobą oba produkty.
Zobaczcie same – efekt jest ekstra!
6. Masa aksamitna
Przepis:
- odżywka do włosów
- mąka ziemniaczana
- opcjonalnie: barwniki spożywcze
Przygotowanie:
Potrzebujesz 10 minut to naprawdę zaleta dla takich jak ja, którym zawsze brakuje kilku godzin w dobie, żeby zrealizować wszystkie zamierzenia!
- do miski przelewamy odżywkę – całą (300 ml).
- do odżywki dodajemy około 10 czubatych łyżek mąki, tak by masa przybrała konsystencję gęstego budyniu, w którym wstawiona łyżka stoi.
- to jest dobry moment na dodatnie barwników – jeśli używamy tych w proszku, dodajemy dwie główki od wykałaczki na 1/3 masy, mieszamy i …
- gdy masę zabarwimy – dodajemy mąkę i zagniatamy masę do momentu, w którym przestanie kleić się do rąk, nie trwa to długo
- masa tak miła w dotyku, że trudno się od niej oderwać!
- można z niej lepić przestrzenne elementy;
- można wałkować;
- można wycinać kształty foremkami lub odgniatać wzory – jest bardzo plastyczna;
- NIE MOŻNA jej jeść, co jest oczywiste, ale z tego względu z trzylatkami zalecam robić to pod stałą kontrolą;
- świetna zabawa gwarantowana!
- masę można zamknąć w plastikowym pudełku i przechowywać kilka dni;
- używana przez 25 dzieci przez cały dzień traci na wilgotności i zaczyna się sypać – można ratować ją wodą w bardzo malutkich ilościach
Zabawy ruchowe:
1. Uczymy się chodzić po linie lub jakimkolwiek zamienniku :
- Idziemy po linie przodem
- Idziemy po linie tyłem.
- Idziemy po linie na czworakach
- Idziemy po linie okiem – krok dostawny
- Idziemy po linie wysoko podnosząc kolana, aby ominąć przeszkody ( zabawki ułożone na linie.
- Idziemy po linie skoki w dal z liny
- Idziemy po linie skaczemy nad leżącą liną z lewej na prawa stronę bez dotykania liny.
2.Wyścig żółwi
Zabawa, przy której jest sporo śmiechu, a dzieciaki lubią ją powtarzać i bić swoje rekordy. Nazwa może bardziej Wam się skojarzyć z grą planszową, ale tym razem to nie to! Pamiętacie ze szkolnych zajęć gimnastycznych woreczki z grochem? Będziecie ich potrzebowali! Bardzo łatwo je uszyć, ale jeśli jednak z igłą i nitką Wam nie po drodze, wsypcie groch lub kaszę do woreczka na mrożonki. A teraz reguły gry! Na mecie ustawia się jedno lub więcej dzieci w pozycji na czworaka (mama czy tata również mogą). Każdy zawodnik na plecach ma balast w postaci woreczka. Każdy porusza się na czworaka najszybciej jak potrafi. Gdy woreczek spadnie zaznaczamy od miejsca dokąd żółw dotarł. Dzieciaki lubią poprawiać swój rekord i próbować dojść za każdym razem dalej. I tak zabawa może trwać naprawdę długo.
3.Przeprawa przez rzekę
Wyobraźcie sobie, że przez Wasz pokój przepływa rzeka. Długi rwący potok rozciąga swoje brzegi od stołu, aż do kanapy lub od ściany do ściany, w zależności od rozkładu mieszkania. Musicie przejść na drugą stronę skacząc po kamieniach, ale tak, aby nie wpaść do wody. Czym są kamienie? Poduszkami jaśkami lub innymi kawałkami materiału. Rozłóżcie je na podłodze tak, aby przejście po nich nie było zbyt łatwe. I po każdym prawidłowym przedostaniu się na drugi brzeg zmieniajcie ustawienie. Oczywiście na trudniejsze, tak jakby to był kolejny level do przejścia w grze.
4. Butelkowy slalom (można z pluszakami)
Uważacie, że poruszanie się slalomem jest łatwe? To spróbujcie to zrobić z zawiązanymi oczami! Ta zabawa poprawia koncentrację, ćwiczy zapamiętywanie i koordynację ruchową. Gdy już popisałam się mądrymi słowami, opowiem Wam na czym polega! Zaczynacie od rozstawienia dwóch butelek po pokoju. Dziecko ma chwilę na przyjrzenie się i zapamiętanie gdzie stoją, po czym zawiązujecie mu oczy. Zadanie polega na przejściu w taki sposób, aby nie przewrócić żadnej z butelek. Gdy uda mu się przejść poziom, dokładacie kolejną przeszkodę i tak do momentu, aż skończą Wam się w domu plastikowe butelki.
5. Tor przeszkód
Nie znam dziecka, które nie uwielbiałoby toru przeszkód! Do jego wykonania wykorzystajcie to co macie w domu. Mogą to być wielkie kartony przez środek, których trzeba się przeczołgać, poduszki, po których trzeba skakać, butelki, które należy omijać czy krzesła, na które trzeba się wspinać! Zabawa idealna zarówno dla maluszków jak i dla starszych dzieci.
6. Mały ninja
Mały ninja, człowiek pająk, nazywajcie to jak chcecie. Jedno wiem na pewno – dzieciaki będą tą zabawą zachwycone! Wystarczy zaplątać sznurek czy włóczkę o stół i krzesła by stworzyć niełatwy do przejścia tor. Ćwiczenie wymaga skupienia, precyzji i trochę gimnastyki. A układ można za każdym razem zmieniać, zaczepiając w inny sposób włóczkę. Można z taśmą malarską poprzyczepianą do ściany w przedpokuju.
7. Poszukiwacze skarbu
Nic tak nie motywuje, jak rozwiązywanie zadań i zagadek, by dotrzeć do okrytego tajemnicą skarbu. Możecie narysować mapę, dodać kilka zadań specjalnych, typu: zrób 10 przysiadów, zakręć się 3 razy, podskocz 7 razy do góry itp. lub pochować kilka kartek z podpowiedziami takimi jak „sprawdź pod łóżkiem”, „szukaj za kanapą”, „zajrzyj do lodówki” itp. by dziecko nareszcie odnalazło skarb! A co będzie poszukiwaną nagrodą zależy już tylko od Was!
8. Balonowy tenis
Gra w piłkę w domu nie jest do końca bezpieczna. Ja w tym roku straciłam w ten sposób kilka kubków i ulubioną bombkę choinkową. Dlatego z odbijaniem piłki poczekamy, aż pogoda się poprawi, a tymczasem w domu gramy balonem. A zamiast rakietek używamy papierowych talerzy przyklejonych do drewnianych łyżek! W ten sposób rozgrywamy punktowane mecze! I skończył się problem potłuczonych naczyń!
9. Rzucamy do celu
Prosta, ale zajmująca gra. Na podłodze stawiacie miskę lub wiaderko i wrzucacie do niego piłki, balony lub zmięte w kulki gazety. Oczywiście wygrywa ten, kto wykona najwięcej prawidłowych rzutów z linii mety. A jeśli chcecie ubarwić, zabawę, zrobić coś kreatywnego, ciekawego i ładnego, sprawdźcie pomysł na grę zręcznościową z papierowych talerzyków i rolki po papierze.
10. Skocz do mety!
W gry planszowe można grać nie tylko przy planszy! Wystarczy kostka do gry, dwa sznurki na podłodze oznaczające start, metę i możemy zaczynać. Ustawiamy zawodników przy pierwszej linii. Każdy z nich rzuca kostką i skacze tyle razy ile oczek wyrzucił. Powtarzamy to aż ktoś przekroczy linię mety! Prawda, że proste? A jakie zajmujące!
Kolędy i pastorałki:
Pastorałka „Betlejem”
Dawno temu przed wiekami
w małej wiosce Betlejem
Cud się zdarzył nad cudami
Zszedł na ziemię mały Bóg
Ref: Wszyscy się cieszyli, aniołkowie, pastuszkowie
Dziecię utulili śpiewem swym do snu x2
Trzej królowie przyjechali
by dzieciątku oddać hołd
piękne dary też mu dali
otoczyli żłóbek w krąg
Ref: Wszyscy się cieszyli….x2
Pastorałka „Świeć gwiazdeczko świeć”
zaprowadź mnie, nie mogę spóźnić się x2
do Jezusa prowadź mnie x2
Narodził się, by uratować mnie
Narodził się i nie zostawił mnie x2
do Jezusa prowadź mnie x2
To gloriia, święta historiia x2
do Jezusa prowadź mnie x2
zaprowadź mnie, gdzie Bóg narodził się
zaprowadź mnie, nie mogę spóźnić się x2
do Jezusa prowadź mnie x2
I pobożnie swoje małe rączki złożył
Chociaż jest maleńki błogosławi już
Wszystkim którzy zaśpiewali Mu
W takt kolędy wieją wiatry szumią drzewa
Cały świat kolędę Jezusowi śpiewa
Niech kolędy nuta mocno w świecie brzmi
Maleńkiemu Jezusowi dziś
Zaśpiewajmy kolędę Jezusowi dziś
Niech kolęduje z nami cała ziemia
Zaśpiewajmy kolędę Jezusowi dziś
Niech kolęduje z nami cały świat
„In excelsis Deo” śpiewajmy do Pana
A śpiewając „Gloria” zegnijmy kolana
Wielka radość dzisiaj ogarnęła nas
Zaśpiewajmy Bogu jeszcze raz
Piosenki wiosenne:
1.Przyszła wiosna do niedźwiedzia
zbudź się misiu zbudź.
Pogłaskała słonkiem,
dzyń, dzyń leśnym dzwonkiem
Zbudź się misiu, zbudź się misiu
a on śpi i już!
1.Przyszła wiosna do niedźwiedzia
zbudź się misiu zbudź.
Burzą grała, grzmiała, gromem zahuczała
Zbudź się misiu, zbudź się misiu
a on śpi i już!
III. Nadleciała pszczółka mała
Zbudź się misiu, zbudź!
Bzyku-bzyk do ucha, widział kto leniucha!
Ledwie pszczółka bzyk-bzyknęła
Niedźwiedź krzyknął: miód!
„Maszeruje wiosna”
Tam daleko gdzie wysoka sosna
maszeruje drogą mała wiosna.
Ma spódniczkę mini, sznurowane butki
i jeden warkoczyk krótki.
Ref.
Maszeruje wiosna
a ptaki wokoło
lecą i świergoczą
głośno i wesoło.
Maszeruje wiosna w ręku
trzyma kwiat gdy go
w górę wznosi
zielenieje świat !
Nosi wiosna dżinsową
kurteczkę, na ramieniu
pewnie żuje gume i robi
balony a z nich każdy jest zielony.
Ref.
Maszeruje wiosna
a ptaki wokoło
lecą i świergoczą
głośno i wesoło.
Maszeruje wiosna w ręku
trzyma kwiat gdy go
w górę wznosi
zielenieje świat !
Wiosno, wiosno
nie zapomnij o nas
każda trawka chce
być już zielona.
gdybyś zapomniała inną
drogą poszła
zima by została mroźna.
Ref.
Maszeruje wiosna
a ptaki wokoło
lecą i świergoczą
głośno i wesoło.
Maszeruje wiosna w ręku
trzyma kwiat gdy go
w górę wznosi
zielenieje świat !
Piosenki zimowe:
Przyszła zima biała
Śniegiem posypała
Zamroziła wodę
Staw przykryła lodem
Tupu tup po śniegu
Dzyń, dzyń na sankach
Skrzypu skrzyp na mrozie
Lepimy bałwanka
Tupu tup po śniegu
Dzyń, dzyń na sankach
Skrzypu skrzyp na mrozie
Święty Mikołaj
Muzyka i słowa: K. Komińska
1. Już świąteczna gwiazdka świeci,
choineczkę mają dzieci,
aniołeczki z nieba sypią
biały, lekki puch.
Ref. Mikołaju, Mikołaju,
na Ciebie czekamy też.
Moc prezentów nam przyniesiesz,
o czym marzę dobrze wiesz.
Mikołaju, Mikołaju,
na Ciebie czekamy też.
Moc prezentów nam przyniesiesz,
o czym marzę dobrze, dobrze wiesz.
2. Choineczka już ubrana,
ciepłe kluski niesie mama.
stół świąteczny zastawiony,
teraz życzeń moc.
Ref. Mikołaju, Mikołaju,
na Ciebie czekamy też.
Moc prezentów nam przyniesiesz,
o czym marzę dobrze wiesz.
Mikołaju, Mikołaju,
na Ciebie czekamy t Moc prezentów nam przyniesiesz,
o czym marzę dobrze, dobrze wiesz
Piosenki jesienne
Przedszkole – drugi dom
1. Gdy dzień wstaje i wita świat,
ranną porą wstaję i ja.
Mama pomaga ubierać się,
do przedszkola prowadzi mnie.
Ref. Ja chodzę tam co dzień,
obiadek dobry jem,
a po spacerze w sali
wesoło bawię się,
kolegów dobrych mam,
nie jestem nigdy sam,
przedszkole domem drugim jest.
2. Czasem rano trudno mi wstać.
Chciałoby się leżeć i spać,
lecz na mnie auto czeka i miś.
W co będziemy bawić się dziś?
Ref. Ja chodzę tam co dzień…
3. Zamiast mamy Panią tu mam,
bardzo dużo wierszyków znam.
Śpiewam i tańczę, wesoło mi
i tak płyną przedszkolne dni.
Ref. Ja chodzę tam co dzień…
„ Będę kierowcą „
1. Pędzą auta coraz prędzej
Co za pech
Żółte światło , pas na jezdni,
teraz skręt.
Ref.
Bardzo trudno być kierowcą,
Lecz ja mówię wszystkim chłopcom,
Muszą kiedyś być.
2. Szara jezdnia , na tej jezdni
Aut jest sto.
Zmiana świateł , znów czerwone ,
a więc stop.
Ref.
Bardzo trudno być….
3. Różne światła , różne znaki
Trzeba znać.
Muszę wiedzieć kiedy jechać,
kiedy stać.
Ref.
Bardzo trudno być…….